O zdrowym odżywianiu i… chorym odchudzaniu

Jak odżywiają się słupszczanie?

To zależy jacy. Przede wszystkim szybkie tempo życia powoduje, że nie mamy czasu na jedzenie. Bardzo często jemy rano śniadanie i dopiero bardzo późnym wieczorem obiad. To jest duży błąd, ponieważ w tym czasie spada nam poziom glukozy i mamy ochotę na sięgnięcie po coś słodkiego – jemy więc jakieś batoniki, a to nie jest dla nas najkorzystniejsze.

W Słupsku jest bardzo dużo barów serwujących pierogi, naleśniki i inne produkty gastronomiczne. Codzienne jedzenie w takich miejscach chyba niezbyt dobrze wpływa na naszą sylwetkę?

Oczywiście, że nie. Przygotowując posiłki w domu wiemy, jakie dodajemy tłuszcze do naszego jedzenia i z jakich składników jest to robione. Najlepiej posiłki przygotowywać w domu, gdy wiemy, jakie składniki używamy do danej potrawy. Niestety, w restauracjach i barach często zwiększa się dodatek tłuszczu, ponieważ dzięki niemu przez konsumentów takie jedzenie jest odczuwane jako smaczniejsze. Zresztą, takie mamy nawyki kulturowe – polska kuchnia jest tłusta…

Jemy przez jakiś czas w taki sposób, a później próbujemy zrzucić parę kilogramów. Różnego rodzaju diety, zwłaszcza wiosną, testuje wiele osób. Dawniej modne były dieta Kwaśniewskiego, śródziemnomorska, tysiąca kalorii. Od pewnego czasu na świecie, a także w Polsce hitem jest dieta proteinowa doktora Dukana. Stosują ją gwiazdy, celebryci. Dotarła też do Słupska, wciąż słyszę, że ktoś jest na diecie proteinowej. Czy w pani ocenie jest ona zdrowa?

Dieta Dukana nie jest zdrowa, ponieważ daje bardzo szybkie spadki kilogramów – w pierwszym etapie wykluczamy węglowodany. Duża ilość białka powoduje, że tempo metabolizmu, czyli przemiany materii, przyspiesza. Szybciej potrafimy zgubić kilogramy, jednak w pewnym momencie metabolizm uspokaja się i dochodzi do zatrzymania wagi. W naszym jadłospisie – jesteśmy zbudowani m.in. z białka, węglowodanów, witamin… – to wszystko powinno się znaleźć. Jeśli wykluczamy węglowodany odcinamy sobie źródło energii, niezbędnej do funkcjonowania naszego mózgu, czy krwinek czerwonych. Udowodniono w badaniach naukowych, że przy stosowaniu tej diety ludzie bardzo szybko chudną, ale po pewnym czasie wracają do tej wagi od której zaczynali. Reżim związany z tą dietą może prowadzić do różnych chorób. Miałam tutaj kilka osób, u których ujawniła się dna moczanowa, były osoby z kolką nerwową, u niektórych osób pojawiły się problemy z wątrobą. W pierwszym etapie, w którym nie ma składników neutralizujących w postaci owoców i warzyw, może dojść do zmiany zapachu moczu, czy też wydzielin ciała – chociażby potu. Może być on kwaśny i nieprzyjemny i po jakimś czasie mogą nam zacząć dokuczać choroby. Ta dieta nie jest więc najzdrowsza i nie daje trwałego efektu, a przecież w odchudzaniu o to chodzi.

Ta pierwsza faza tej diety jest wprawdzie dość krótka, ale później trzeba poddać się pewnemu reżimowi przez dłuższy czas.

Tak. W tej diecie na jeden stracony kilogram przypada bodajże 10 dni stabilizacji. Jeśli ktoś straci więc 10 kilogramów, powinien przez 100 dni stabilizować swoją wagę. Wówczas bardzo ograniczona jest ilość owoców w diecie, a jeśli odcinamy sobie owoce i warzywa, to ograniczamy sobie dostęp do składników mineralnych i witamin. Bez nich w pewnym momencie zaczną nam wypadać włosy, czy też skóra zmieni wygląd. Możemy też poczuć się osłabieni, senni… Dieta musi być zbilansowana.

Mówi pani o węglowodanach, ale przecież są słodziki, przy diecie Dukana można nawet piec ciasta. To nie wystarcza?

Nie. Tu przede wszystkim chodzi o węglowodany złożone, nie cukry proste zawarte w słodzikach. Przy diecie Dukana często też pojawiają się problemy z zaparciami, ze względu na zbyt małą ilość błonnika w diecie. Błonnik znajduje się w pełnoziarnistym pieczywie czy w kaszach, ciemnym ryżu. W pewnym etapie diety, o której mówimy jest też pozwolenie na picie coli.. Bardzo często u osób, które przychodzą do nas po diecie Dukana pojawia się ogromny apetyt na słodycze – to jest związane z tym, że udział węglowodanów w codziennej diecie jest nieprawidłowy.

Jeśli ktoś się zdecyduje na taką dietę – czy powinien wspierać organizm na przykład witaminami?

Jeżeli ktoś się zdecyduje – nie powinien zbyt długo jej stosować. Jako dietetyk nie polecam tego. Najlepiej stosować dietę Dukana pod opieką lekarza – robić na bieżąco badania krwi. Z punktu widzenia fizjologicznego, z tego co mówią specjaliści, taka dieta nie jest polecana.

No dobrze, ale ta dieta jest bardzo skuteczna. Sam znam kilka osób, które sporo schudły i są z niej bardzo zadowolone. Jeśli jej pani nie poleca, to jak – pani zdaniem – skutecznie się odchudzić?

Trwały efekt chudnięcia możemy osiągnąć tracąc pół kilograma – kilogram tygodniowo. Przede wszystkim musimy się nauczyć jeść. Można to osiągnąć przy pomocy dietetyka, czy też czytając trochę na ten temat. Na początek trzeba wprowadzić 4-5 posiłków dziennie, w zależności od tego, jak wygląda nasz rytm życia. Śniadanie powinno być zjedzone w ciągu dwóch godzin od chwili, gdy wstaniemy. Należy pamiętać o tym, że posiłki powinny być spożywane co 2 do 4,5 godziny – ważna jest regularność. Nie powinniśmy solić zbyt dużo – tylko tyle, aby poprawić smak. Nie należy bać się węglowodanów. Jeśli wprowadzamy do diety węglowodany złożone, które są zawarte w pieczywie pełnoziarnistym, czy też w kaszach, makaronach pełnoziarnistych, ryżu brązowym… – dodając ich odpowiednią ilość do diety na pewno będzie to korzystne dla naszego zdrowia. Ważne jest również to, aby pić duże ilości wody. U osób długo pracujących problemem może być spożywanie zbyt dużej ilości kawy. To może spowodować odwodnienie mięśni. Nie powinniśmy więc wypijać więcej niż 2-3 kawy dziennie. Warto też pomyśleć o ograniczeniu ilości wypijanej czarnej herbaty – warto ją zastąpić herbatą zieloną czy czerwoną, do tego pić dużo wody z dodatkiem cytryny, pomarańczy, czy też liści mięty. Do smarowania pieczywa używajmy mniejszej ilości tłuszczu – najlepiej zastąpić go chociażby lekkim serkiem twarożkowym. Przy smażeniu absolutnie trzeba zrezygnować ze smalcu i wprowadzić tłuszcze roślinne – czyli oliwę czy też dobrej jakości oleje. Do sałatek dodajmy olej z pestek winogron, oliwę z oliwek, olej lniany czy też olej sojowy. Do diety musimy wprowadzić odpowiednią porcję warzyw i owoców. Warto jednak pamiętać o tym, że chociaż owoce są dobre, to powinniśmy je stosować w ograniczonej ilości – jedną – dwie porcje dziennie. Jedząc ich więcej, nasza dieta może nie przynieść oczekiwanych efektów. Warzywa powinniśmy stosować do każdego posiłku. Jeśli chodzi o wartość kaloryczną diety, to powinien określić ją dietetyk, który jest w stanie określić wartość diety redukującej.

Podsumowując – pieczywo raczej ciemne niż białe, ograniczenie makaronów i produktów mącznych…

Owszem – pieczywo pełnoziarniste będzie korzystniejsze. Jeśli chodzi o makarony to również są dostępne pełnoziarniste. Te produkty powinniśmy ograniczyć, ale nie eliminować je z diety, węglowodany są nam bowiem potrzebne. Wprowadzone w odpowiedniej ilości nie będą negatywnie wpływały na naszą dietę.

7 kwietnia 2011 Kurier Słupski