Pani Ania rozpoczęła metamorfozę z masą ciała 85,7 kg, 41,9% tkanki tłuszczowej i 42,2% wody. Dzięki zdrowym nawykom żywieniowym i olbrzymiej motywacji po 2 miesiącach wspólnych działań waga wskazuje 80,9 kg, 37,8% tkanki tłuszczowej i 44,4% wody. Udało jej się zgubić 4,8 kg utrzymując przy tym zawsze uśmiech i pozytywne nastawienie.
Pani Ania natomiast metamorfozę komentuje tak:
„Przygodę z dietami rozpoczęłam ładnych kilka lat temu. Najczęściej jednak z opłakanym skutkiem niż efektem wow. Dlatego też podjęcie współpracy z dietetykiem dało mi nadzieje na osiągniecie wymarzonej wagi w sposób racjonalny, zdrowy i odpowiedni do moich możliwości.
Współpraca z Panią Sylwią to czysta przyjemność. Idealnie dostosowała dietę do moich potrzeb, a że jestem ogromnym łasuchem, w jadłospisie miałam uwzględnione ubóstwiane przeze mnie naleśniki oczywiście w wersji na słodko, ciastka bez których nie dałabym rady wytrwać nawet tygodnia, pasty i makarony w wersji fit. Każdy kolejny przepis był dla mnie odkrywaniem potraw w zdrowej odsłonie, a wszystko było zaskakująco proste w wykonaniu, a efekt końcowy przepyszny . Przekonałam się również do kremowych zup, które były bardzo pożywne i jednocześnie mega smaczne.
Podczas kryzysów, które mimo pozytywnego nastawienia nie omijały mnie szerokim łukiem, mogłam liczyć na wsparcie ze strony pani dietetyk. Ciepłe słowa i sprawna komunikacja były idealną motywacją, a ja nabierałam siły do dalszego dążenia do celu.
Po pięciu latach zajrzałam do szafy z półką pt. „jak schudnę” i z wielką satysfakcją muszę przyznać, że mieszczę się w ubrania, które na niej leżały.
Pragnę serdecznie podziękować Pani Sylwii za wiarę, za motywację, za delikatne „podkręcanie śrubki” i za przepyszne przepisy.”
